Śmierć ajatollaha Rekina

W niedzielę 8 stycznia zmarł ajatollah Akbar Haszemi Rafsandżani – współtwórca Islamskiej Republiki Iranu. Wraz z nim zamknął się pewien rozdział współczesnej historii kraju, ale i otworzył nowy – już bez słynnego „Rekina”.

Ostatnie lata Rafsandżani – zwany „Rekinem” nie tylko z racji swojego charakteru, ale i z racji braku brody – spędził w obozie umiarkowanych, ale nie należy mieć wątpliwości, że całe życie poświęcił tworzeniu i umacnianiu państwa w kształcie takim, jakim jest.

To Rafsandżani jako szef parlamentu, prezydent, szef Zgromadzenia Ekspertów, a w międzyczasie także dowódca wojskowy i bliski współpracownik ajatollaha Chomeiniego współtworzył teokratyczne podstawy państwa, jego aparat represji, jego wymiar ekonomiczny.

Jego droga od twardogłowych do umiarkowanych trwała długie lata, ale zawsze przyświecał jej jeden cel – pragmatyzm. Jak bez tego zręcznego, choć odsuwanego na bok przez ajatollaha Chameneiego – niegdyś bliskiego kompana – polityka potoczą się losy obozu obecnej ekipy rządowej? To pytanie szczególnie istotne w roku 2017, w roku wyborczym.

Z okazji śmierci Rafsandżaniego miałem okazję dwa słowa opowiedzieć o nim w TVN24 BiS.

Skomentuj