W niedzielę 8 stycznia zmarł ajatollah Akbar Haszemi Rafsandżani – współtwórca Islamskiej Republiki Iranu. Wraz z nim zamknął się pewien rozdział współczesnej historii kraju, ale i otworzył nowy – już bez słynnego „Rekina”.
Polityka
O irańskim in vitro
Iran to kraj paradoksów, o których mało kto poza Iranem słyszał i które na Zachodzie czasem trudno zrozumieć.
Ajatollah Montazeri przemówił zza grobu
To nie musiało być rozstrzelanie. W korytarzach więzienia Evin ustawiano stoły pod rurami biegnącymi pod sufitem, przywiązywano do nich sznury. Gdy wszystko było gotowe, stoły odsuwano. Jeden stół miał wydajność kilku osób.
„Wygodna” kara śmierci dla miliardera
Sława jednego z najbogatszych obywatel zdaje się na nic, gdy w grę wchodzi oszukiwanie państwa, a przynajmniej gdy to państwo tak zadecyduje. Babakowi Zandżaniemu fortuna nie pomogła. Aresztowany ponad dwa lata temu Irańczyk usłyszał wraz z dwiema innymi osobami wyrok śmierci za malwersacje finansowe.
Ajatollah od miliardów nie żyje
Ajatollah Abbas Vaez Tabasi, opiekun sanktuarium imama Rezy, jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Iranie, zmarł dziś rano w Maszhadzie.
Głosy policzone. Nowe otwarcie
Wyniki wyborów znamy już niemal wszystkie, pozostaje 34 miejsc do obsadzenia we wtorkowej dogrywce. Efekty wyborów z 26 lutego oczywiście pozostają niewiadomą, choć obóz reformatorsko/centrowy, czyli popierający prezydenta Hasana Rowhaniego, może słusznie mówić o zwycięstwie. Najbliższe miesiące pokażą, czy jedynie symbolicznym.
Uścisk dłoni, który może zmienić Bliski Wschód
Od 1979 roku traktowany jak nieprzewidywalny gracz, zaliczany do sponsorów terroryzmu, czy do „osi zła” Iran powrócił w tym roku do łask. Okazało się, że w obliczu coraz bardziej skomplikowanej układanki na Bliskim Wschodzie można i trzeba z Teheranem rozmawiać i starać się go przyciągnąć. W Teheranie zorientowano się zaś, że „wielki szatan” może jest i godzien pogardy, ale trzyma rękę na kurku pieniędzy, bez których ideały Islamskiej Republiki udławią się kryzysem i buntem. W ten sposób narodził się kompromis, który zaowocował porozumieniem ws. irańskiego programu atomowego.
Chomeinich dwóch. Wnuk rzuca wyzwanie następcy dziadka
Jego dziadek zmienił oblicze nie tylko Iranu, ale i świata, on sam ma mniejsze ambicje. Nie zamierza jednak od polityki uciekać, a co więcej zamierza uprawiać ją nie do końca pomyśli następcy wielkiego przodka. Hasan, wnuk ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, wkracza do gry.
Rafsandżani łamie tabu: powstaje lista następców Chameneiego
Dwie twarze Iranu. Rozmowa z Hoomanem Majdem
22 października, korzystając z uprzejmości wydawnictwa Karakter, miałem okazję rozmawiać z wybitnym amerykańsko-irańskim pisarzem Hoomanem Majdem. Wywiad ukazał się na portalu tvn24.pl