I w końcu stało się. Porozumienie z Iranem weszło w życie. Wśród owacji, gratulacji i ogólnej radości Unia Europejska i Stany Zjednoczone zniosły sankcje nałożone na Teheran za jego program atomowy. Początek jest obiecujący – mimo problemów z programem balistycznym Iranu – ale jak to z początkami bywa, często nie zwiastują tego, co czeka na końcu.
Uścisk dłoni, który może zmienić Bliski Wschód
Od 1979 roku traktowany jak nieprzewidywalny gracz, zaliczany do sponsorów terroryzmu, czy do „osi zła” Iran powrócił w tym roku do łask. Okazało się, że w obliczu coraz bardziej skomplikowanej układanki na Bliskim Wschodzie można i trzeba z Teheranem rozmawiać i starać się go przyciągnąć. W Teheranie zorientowano się zaś, że „wielki szatan” może jest i godzien pogardy, ale trzyma rękę na kurku pieniędzy, bez których ideały Islamskiej Republiki udławią się kryzysem i buntem. W ten sposób narodził się kompromis, który zaowocował porozumieniem ws. irańskiego programu atomowego.
Chomeinich dwóch. Wnuk rzuca wyzwanie następcy dziadka
Jego dziadek zmienił oblicze nie tylko Iranu, ale i świata, on sam ma mniejsze ambicje. Nie zamierza jednak od polityki uciekać, a co więcej zamierza uprawiać ją nie do końca pomyśli następcy wielkiego przodka. Hasan, wnuk ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, wkracza do gry.
Rafsandżani łamie tabu: powstaje lista następców Chameneiego
Czy Iranowi można ufać? Rozmowa z Mosze Arensem
– To ciekawe pytanie: kto może być twoim sojusznikiem w walce z Państwem Islamskim? – zastanawiał się w rozmowie ze mną Mosze Arens, były szef dyplomacji i obrony Izraela. Czytaj dalej
Dwie twarze Iranu. Rozmowa z Hoomanem Majdem
22 października, korzystając z uprzejmości wydawnictwa Karakter, miałem okazję rozmawiać z wybitnym amerykańsko-irańskim pisarzem Hoomanem Majdem. Wywiad ukazał się na portalu tvn24.pl
Kolejny Amerykanin zatrzymany. Twardogłowi nie dają za wygraną

W kolejnym najwyraźniej starciu twardogłowych z rządem Hasana Rohwaniego ofiarą padł kolejny Amerykanin. Młody przedsiębiorca Siamak Namazi trafił do słynnego Ewin podczas wizyty u matki.
Chamenei mówi tak, Rafsandżani mówi jak było. A w tle Syria
Teraz, gdy ajatollah Ali Chamenei zaaprobował ostatecznie tekst porozumienia atomowego, trzeba czekać na wnioski MAEA ws. współpracy z Iranem, a potem oczekiwać zniesienia sankcji, co Teheran chętnie powitałby jeszcze w tym roku. W międzyczasie Akbar Haszemi Rafsandżani przyznał, że Iran myślał w przeszłości o broni atomowej. Ale tylko myślał.
Iran pokazuje, co ma pod ziemią
Wyjątkowo rzadko się to zdarza, jeśli w ogóle. Irańskie władze zdecydowały się na pokazanie jednej ze swoich podziemnych baz, w której zgromadzono pociski rakietowe. Teheran, w przypływie nastawionej na pokaz szczerości, przekonuje, że to tylko jedna z wielu takich baz.
Parlament zrobił swoje. Ajatollah Chamenei nadal milczy
Rada Strażników Konstytucji, a przed nią parlament przyjęły ustawę umożliwiającą wprowadzenie w życie porozumienia atomowego z mocarstwami.