30 czerwca nie skończą. Twarde warunki Paryża i przecieki

Przedłużenie rozmów Grupy 5+1 z Iranem po 30 czerwca jest pewne. Niepewne są natomiast ich rezultaty. W Wiedniu nastroje są dalekie od euforii i raczej ostrożne. Pojawiają się też przecieki o rzekomo uzgodnionym sposobie znoszenia sankcji. Są też pogłoski, że do austriackiej stolicy zmierzają kolejni irańscy negocjatorzy – wraz z szefem MSZ Mohammadem Dżawadem Zarifem nad Dunajem mają pojawić się szef Irańskiej Agencji Energii Atomowej Ali Akbar Salehi oraz wytrwany negocjator i brat prezydenta Hasana Rowhaniego Hosejn Ferejdun.

Czytaj dalej

Matka Rowhaniego umiera, Irańczycy lecą do domu. Paryż nie porzuca roli złego gliny

Irańska delegacja na rozmowy z przedstawicielami USA w Szwajcarii wróciła do Teheranu. Negocjacje zostaną wznowione w przyszłym tygodniu, tymczasem media donoszą o rozdźwięku wśród mocarstw – Francja domaga się ostrzejszego traktowania Iranu niż Stany Zjednoczone. Czy Paryż będzie przyczyną niepowodzenia?

Czytaj dalej

Od szacha do ajatollahów. Historia irańskiego atomu

Od szacha do ajatollahów

Początki irańskiego programu atomowego wcale nie są związane z muzułmańskimi radykałami i spadkiem po rewolucji 1979 roku. Sięgają lat 50. i 60. XX wieku i są związane z amerykańskim programem „Atom dla pokoju”.

Pierwszy reaktor jądrowy, o charakterze badawczym, sprzedała Irańczykom bowiem amerykańska administracja przy aprobacie dwóch kolejnych prezydentów – Johna F. Kennedy’ego oraz Lyndona B. Johnsona. Waszyngton od 1967 roku, od momentu włączenia teherańskiego reaktora, aż do roku 1979 przesyłał Irańczykom paliwo jądrowe umożliwiające badania nad rozwojem energetyki atomowej.

Czytaj dalej